piątek, 13 listopada 2015

Bezinteresowna, pamietliwac

Miałam wiele problemów, przeszłam przez wiele krętych dróg. Nie chciałam już widzieć na swojej twarzy smutku. Chociaż w moich oczach zawsze można dostrzec ocean gorzkich łez...
Postanowiłam się zmienić. Nie wiele musiałam zrobić aby to się stało, jednak poświęciłam wiele... 

Byłam, jestem i chyba już zawsze będę zbyt dobra. Chciałam się zmienić w obojętną, źle nastawioną dziewczynę. Próbowałam odrzucać od siebie każdego człowieka, nieważne skąd był. Wyznaczyłam sobie cel- zranić każdego, kto kiedykolwiek sprawił smutek w moim sercu. Każdego kto wbił mi nóż w plecy. Każdego kto zranił moje przepełnione miłością serce. 
Miałam dosyć trzymania w sobie bólu, smutku i cierpienia. 
Kiedy poznawałam nowe osoby, nie czułam więzi do nich. Nie chciałam się do nich przywiązywać. Byli, bo byli. Odpuszczałam sobie jakiekolwiek znajomości. Nie chciałam być znana, a przeciwnie. Szukałam ucieczki do innego świata, bez problemów. Idealnego dla mnie. 
Z biegiem czasu zrozumiałam, że tak nie mogę żyć. To nie jest moje życie. Postanowiłam poświęcić siebie, aby zabić ten smutek w sobie. Zabrano mi moją duszę, moje serce jakoś jeszcze funkcjonowało. Przecież kamienia zwykły człowiek nie zniszczy. 
Wyróżniałam się spośród moich znajomych. Grzeczna, milutka a zarazem walcząca i silna kobieta. Nikt mnie nie znał. Nikt nie wiedział jaki trzymam chaos w głowie. 
Oddałam siebie aby pomagać innym...


Wierzyłam w każdego bardziej niż w siebie. Oddawałam swoje szczęście, aby zobaczyć chociaż lekki uśmiech człowieka. To było dla mnie najważniejsze. Uśmiechy obcych i bliskich osób odbudowywały mnie. Bałam się tego, bałam się tej zmiany. Wiedziałam jakie jest moje przeznaczenie... 


Jestem pamiętliwa. Być może to zadziwiające, ale tak jest. Pamiętam każdą łze, każdy uśmiech. Każdy wzlot i upadek. Pamiętam tęsknote i nienawiść. Pamiętam każdą dobrą decyzje i każdą błędną. Pamiętam każde "kocham Cię"- te szczere i nie. Pamiętam każde kłamstwo i każdą prawdę. Pamiętam bliskie mi osoby. Pamiętam fałszywych ludzi. 
Choć staram się zapomnieć- to nie potrafię... 

0 komentarze:

Prześlij komentarz